One Direction

"Nieważne ile niesamowitych rzeczy zdarzy się w twoim życiu należy zawsze pozostać wdzięcznym oraz pokornym, skromnym i pełnym szacunku." -Zayn Malik

"Nadchodzi taki dzień, że przewracasz jedną kartkę swojego życia i zdajesz sobie sprawę, że to najlepsze uczucie na świecie."
-Zayn Malik

"Bycie singlem nie znaczy, że jesteś słaby, to znaczy, że jesteś wyjątkowo silny, aby czekać na to na co zasługujesz."
- Niall Horan

"Musisz podjąć ryzyko jeśli chcesz znaleźć miłość."-Zayn Malik
"Czas jest najcenniejszym darem, jaki możesz komuś dać, ponieważ jest częścią twojego życia i nigdy nie wróci." -Zayn Malik
"To, że masz wady nie oznacza, że nie są one piękne."-Zayn Malik

sobota, 5 maja 2012

Rozdział 18

                 Tak bardzo boję się tego co może mi powiedzieć.
Stojąc tam w pokoju, patrząc jak zamyka drzwi i odwraca się do mnie.
-No więc... Chciałem cię przeprosić za to co zrobiłem w parku.
-Nie, to ja powinnam cię przeprosić za tamto to była...
-Nie. Grace to ja cię pocałowałem i to ja powinienem cię przepraszać.
-Ale ja nie protestowałam.
-Nie...
-Liam może przestaniemy wreszcie się przepraszać. Zdarzyło się i nie możemy teraz tego odkręcić.
-Tak. Może po prostu o tym zapomnimy.
Nie krzyczałam w myślach. Nie chcę o tym zapomnieć i nie zapomnę czy to ci się podoba czy nie.
-Tak chyba będzie najlepiej.-Ale powiedziałam co innego.
-W takim razie.... gdy wszystko sobie wytłumaczyliśmy może zejdziemy na dół?
-Tak.- postanowiłam, że wszystko mu powiem. Teraz albo nigdy.- Ja... ja chciałam ci coś powiedzieć.
-No?
-Otóż ja... ja...
Gdy już miałam mówić, że go kocham zadzwonił telefon. Jego.
Wcisnął czerwony przycisk ale zanim zdążył coś powiedzieć, zadzwonił ponownie.
-Odbierz.-powiedziałam łamiącym się głosem.
-Nie.
-Nigdy się od ciebie nie odczepi. Odbierz.
-Na pewno?
-Tak.
Usłyszałam jak wymawia jej imię i poczułam jak moje serce rozpadło się na tysiące kawałeczków.
Przeszłam koło niego nawet nie patrząc mu w oczy. Uciekłam do swojego pokoju. Nie mogłam słuchać jak z nią rozmawia.

   Nie wiem ile czasu minęło...

-Mogę?- w drzwiach stanął Liam.
-Możesz.
Siedziałam na krześle i patrzyłam tępo na ekran komórki.
-Chciałem się tylko spytać czy wszystko w porządku.
-Tak, wszystko jest w jak najlepszym porządku Dzięki że pytasz.
-Grace, zanim... zanim zadzwonił telefon chciałaś mi coś powiedzieć.
-Chciałam...
-No więc?
-Teraz to jest nie ważne.
-Teraaz?
-Tak.
-Grace zanim zadzwonił ten cholerny telefon...
-Po prostu doszłam do wniosku, że nie jest to aż tak ważne.-nadal nie odrywałam wzroku od ekranu komórki.
-Rozumiem.
-To dobrze.
-Ale..
-Nie, Liam nie rozmyśle się.
-No dobra. A jeszcze jedno Emma prosiła, żebyś zeszła na dół na kolację.
-Możesz im powiedzieć, że nie przyjdę.
-Powiem.
Gdy wyszedł po jej policzkach popłynęły łzy.
Wiedział, że po między nimi nie ma już tego co wcześniej i wiedział także, że spieprzył wszystko. Tego jednego wieczoru.

Postanowiłam, że zejdę. Przy Liam'ie będzie to trudne ale w końcu nie mogę zawieść Harr'ego i Emmy.
Wszyscy już siedzieli przy stole.
-O Grace, Liam powiedział, że nie zejdziesz.-powiedział Niall z pełną buzią.
Pomiędzy Niall'em, a Zay'nem było miejsce, więc tam usiadłam.
Niestety na przeciwko siedział Liam.
Cały czas unikałam jego wzroku. Starałam się w ogóle na niego nie patrzeć. Ale było to trudne zwłaszcza gdy czułam, że on cały czas patrzy się na mnie.
-Ale gdy doszły do mojego pokoju te piękne zapachy, postanowiłam, że do was zejdę.
-I bardzo fajnie bo właśnie gadaliśmy o trasie koncertowej.-powiedział Zayn.
-I?
-I postanowiliśmy, że będziecie wszędzie z nami chodziły.-włączył się do rozmowy Harry.
-No przecież, jedziemy z Wami.  Wiadomo, że będziemy razem wszędzie ze sobą chodzili.
-Chodziło nam raczej o to, żebyście były z nami na wywiadach.
-Że co ? Wy chyba zwariowaliście?
-Nie, dlaczego?
-Ponieważ, jak sam wiesz Harry nie jestem dobrze nastawiona do dziennikarzy.
-Wiem. i dlatego chce żebyś ich polubiła.
-Hahah... Chyba żartujesz. Jadę z Wami ale to nie znaczy, że muszę być wszędzie gdzie tylko wy się pojawicie, kochani.-uśmiechnęłam się ale tak naprawdę miałam ochotę udusić Harr'ego.
-Wiem. Ja tylko tak żartowałem. Jak będziecie chcieli to pojedziecie z nami na te wywiady,  a jak nie to zrobicie coś innego.
-Co myślicie o tym, żeby zrobić maraton filmowy?
-Jasne! Ja przynoszę jedzenie-zawołał Niall.
-Wiadomo-krzyknął Lou- To ja idę wybrać filmy.
-A ja idę do pokoju.-powiedziałam i zamierzałam wyjść, gdy przede mną stanął Zayn.
-Oczywiście, że nie pójdziesz do swojego pokoju, księżniczko.
-A to niby dlaczego?-zmrużyłam oczy.
-Ponieważ, chcemy spędzić czas razem kochana. Chcemy się po wydurniać.
-Więc, lepiej będzie jak będę w pokoju. Ja was tylko zarażę swoim ponurym nastrojem.
-Otóż, nie da się zarazić Lou, zwłaszcza Lou, ponurym nastrojem.
-Zayn, błagam daj mi przejść. Źle się dzisiaj czuje.
-Nie nabierzesz mnie na to, Grace.-powiedział- Wiem bardzo dobrze co się dzieje między tobą a Liam'em.
-To także powinieneś wiedzieć, że takie osoby chcą być same.
-Nie możesz się cały czas zamykać przed światem.
-Otóż mogę. I nikt nie ma prawa mi w tym przeszkodzić.
-Chodź- powiedział i wziął mnie za rękę.
-Ja nigdzie nie idę- krzyknęłam.
-Otóż idziesz- wepchnął mnie do sąsiedniego pokoju. -Dobra teraz, gdy mamy gdzie pogadać, chce ci coś powiedzieć.
-Ale ja nie chce.- chciałam go wyminąć ale znów zastąpił mi drogę- Daj mi spokój. Ja już tak dłużej nie mogę rozumiesz? Nie chcę.
-Usiądź.- gdy stałam nadal w miejscu, pogroził mi palcem- Jak nie usiądziesz to przyrzekam, że cie na pewno nie wypuszczę.
Usiadłam.
-Bardzo dobrze wiem co się dzieje między wami- zaczął- i o tyle mnie to nie pokoi, że w końcu musiałem zainterweniować.
-Dobra, wiem o co ci chodzi. Mogę już iść?
-Codziennie widzę, jak unikacie siebie nawzajem. Cały czas siedzisz zamknięta w swoim pokoju. Widzę, podkrążone oczy od płaczu i z nie wyspania.
-To nic.
-Mi oczu nie zamydlisz, Grace.
-A co mam ci powiedzieć Zayn? Że go kocham? To chyba już zdążyłeś zauważyć.
Nie wiem, co mam robić i jeżeli nadal tak będzie po prostu stąd wyjadę. Nie mogę patrzeć  na Liam'a wiedząc że go kocham i wiedząc, że on mnie nie kocha.
-I tu się mylisz- powiedział Zayn cicho tak, że Grace ledwo go słyszała.
-Wiem, jedno i dopilnuje tego. Nie wyjedziesz. Nie ma takiej mowy. Przyjechałaś tu do nas. A od chłopaków nie wyjeżdża się smutnym. Już nie.
Ja już się postaram, żeby była szczęśliwa.- dodał w myślach Zayn.-My się postaramy.
__________________________________
Kochani następny będzie dopiero we wtorek.
Po prostu za dużo dodaję, a zostało mi mało rozdziałów do przodu i dla tego muszę trochę przystopować. Ale później będzie tylko lepiej. Mam nadzieję.
A z tego względu, że mam teraz trochę wolnego w sql, więc będą spotkania ze znajomymi, czytanie książek ( jakim  cudem ja jeszcze nie przeczytałam tamtych ostatnich ?), i duuuuużo pisania- To mogę wam obiecać.
W poniedziałek mam sprawdzian z Historii, a chce mieć 4 na koniec. Nie wiem jakim cudem ja to zrobię ale musi się udać. Musi !!! Wow ciekawe czy ktoś będzie. Nie no świrki.
W środę muszę zdać jakąś kartkówkę z Francuskiego.
A w piątek to Technika <3 Ah... Uwielbiam nauczyciela od Infy. i Tech.
 ;P
Od razu mi się nasunął mięsny jeż...
hahahah...
A resztę dni mam wolne. Wiem trochę w kratkę ale co tu poradzisz.

P.S Wiem, że niektórych to nie bardzo interesuję ale te piosenki są boskie do pisania :


Charice- Louder
Charice-Pyramid
Demi Lovato-Give Your Heart A Break

Wow.... Jest jeszcze pełna Lista wykonawców takich  jak: Nickelback których uwielbiam <3, oczywiście nie może zabraknąć tu: Remady..., Olly Murs, oczywiście One Direction, The Wanted,, Wisin Y Yandel.... wowww więc jest cała playlista.
 Dobra przesadziłam z tym wszystkim, ale z drugiej strony od czego jest blog ? xd
Jeden jedyny, raz jak umieszczę parę piosenek to się nic nie stanie co nie ? Najwyżej myślcie jakby tu niczego nie było xd



2 komentarze:

  1. KOCHAM TWOJE OPOWIADANIE !
    Będę to powtarzać ciągle i ciągle i ciągle i ciągle .... ;)
    Uwielbiam to w jaki sposób przekazujesz te wszystkie emocje ... Normalnie bomba! :P
    Czekam na kolejny ! ;*

    OdpowiedzUsuń